Ratunek w morzu papierów [Attachi.pl] | Marketing Prawniczy – portal nowoczesnych prawników i kancelarii

Ratunek w morzu papierów [Attachi.pl]

13.07.2017    /    Redakcja MarketingPrawniczy.com

W dobie powszechnej informatyzacji sfera prawnicza przechodzi spore zmiany. Szybkość oraz dokładność w prezentowaniu danych ma zasadnicze znaczenie. Operowanie dużą ilością danych za pośrednictwem Attachi oraz łatwy dostęp do nich niweluje ryzyko nagłego zgubienia wątku podczas rozprawy.
Na polskim rynku na tle zagranicznych konkurentów wybija się Attachi. Attachi to dodatek (plugin) do Microsoft Word, który sprawdza się w doskonale w środowisku prawniczym, usprawniając codzienną pracę kancelarii różnej wielkości.
By lepiej poznać ten innowacyjny polski produkt zwróciliśmy się do Damiana Kłobuchowskiego, jednego z pomysłodawców Attachi, o jego przybliżenie.

1. Jaka była ogólna idea do stworzenia Attachi ?

Damian Kłobuchowski (DK): ogólna idea Attachi sprowadza się do zautomatyzowania procesu składania pism z załącznikami (tj. kompletowania pisma i załączników) oraz zapewnienia możliwości szybkiej i sprawnej nawigacji po załączonych dokumentach. Obie te funkcje są równie ważne. Nawigacja jest możliwa dzięki zastosowaniu automatycznej numeracji załączników i ich stron. Przykładowo jeżeli mamy załącznik, który ma 100 stron, określenie lokalizacji danej treści poprzez wskazanie numeru załącznika może być niewystarczające. Dzięki Attachi każdy załącznik automatycznie zostaje oznaczony nie tylko numerem samego załącznika ale także numerami stron. Dzięki temu patrząc na fragment danego dokumentu od razu wiadomo, że jest to np. załącznik nr 7 str. 20 ze 100. Nawigacja ta sprawdza się szczególnie dobrze na sali sądowej, gdzie szybkie i precyzyjne odnalezienie dokumentów jest szczególnie istotne.

2. Dlaczego Word?

DK: W pierwszej kolejności dlatego, że sami korzystamy z Worda, a Attachi było tworzone na nasze wewnętrzne potrzeby. Poza tym Word jest i pewnie przez dłuższy czas nadal będzie najpopularniejszym edytorem tekstów.

3. Do kogo skierowany dodatek?

DK: Attachi jest skierowane do wszystkich, którzy szykują pisma z załącznikami. Nie ukrywam jednak, że podstawową grupą docelową są prawnicy.

4. Dlaczego usprawnia pracę?

DK: Po pierwsze skraca czas potrzebny na złożenie pisma procesowego. Po drugie praktycznie eliminuje możliwość błędu ludzkiego w tym procesie, który może polegać na pomieszaniu kolejności załączników czy też wręcz załączenia nieprawidłowych dokumentów. Po trzecie zapewnia szybką i sprawną nawigację po załączonych dokumentach, co jest szczególnie istotne gdy załączników mamy sporo, a czasu na odnalezienie danej treści relatywnie mało.

5. Czym suma elementów (jak innowacyjność, prosta obsługa) wyróżnia ten plugin na tle innych, które można znaleźć w sieci?

DK: do tej pory nie znaleźliśmy innego programu, który zapewniałbym takie funkcjonalności jak Attachi. Właśnie to było impulsem do tego, żeby stworzyć własny program.

6. Czy powstanie było motywowane osobistymi doświadczeniami ?

DK: oczywiście, że tak. Attachi zostało stworzone przez czynnych zawodowo prawników przy współpracy z programistami. W pracy prawnika niejednokrotnie zdarza się tak, że pisma (w szczególności sądowe) są szykowane w dużym napięciu czasowym. Trzeba jednak pamiętać, że samo napisanie pisma to nie wszystko. Pismo to musi zostać jeszcze odpowiednio przygotowane do wysyłki czy też złożenia w sądzie.
Jakiś czas temu mieliśmy dużą sprawę budowlaną, w której ilość załączników do szykowanego przez nas pisma procesowego znacznie przekroczyła 500 sztuk. Łączna ilość stron była liczona w tysiącach. Skompletowanie takiego pisma i to w 3 egzemplarzach zajęło nam dobre 8 godzin, których w tym czasie za bardzo nie mieliśmy. Dodatkowo w czasie kompletowania jednego z odpisu spadł on ze stołu i kartki się pomieszały. Ponowne ułożenie tego odpisu było prawdziwą mordęgą. Wtedy uznaliśmy, że musi być jakiś sposób na zautomatyzowanie i uproszczenie tego procesu.
Obecnie, dzięki Attachi, czas na skompletowanie takiego pisma jest uzależniony od prędkości drukarki. Przy stosowanym przez nas sprzęcie nie przekracza on 1-2 godzin. Jak widać oszczędność czasu jest znaczna. Co więcej jeżeli gotowy odpis ponownie by się rozsypał, to dzięki szczegółowej numeracji (automatycznie nadawana numeracja załączników i numery stron w formacie np. str. 1 z 30 załącznika nr 1) ponowne złożenie takiego odpisu byłoby zdecydowanie prostsze. Co więcej mogłaby to zrobić dowolna osoba, które nie musi mieć żadnej wiedzy o treści pisma i związanych z nim załączników.

7. Czy używanie Attachi tylko przez 1 osobę w kancelarii na sens?

DK: Mogę sobie wyobrazić takie rozwiązanie, jednak zdecydowanie bardziej optymalne jest wykorzystanie Attachi na wszystkich stanowiskach. W szczególności na stanowisku prawnika piszącego pismo i sekretarki/asystentki odpowiedzialnej za przygotowanie go do wysyłki. Idea Attachi jest bowiem związana z tym, że załączniki podpina osoba pisząca pismo główne, a przygotowanie pisma do wysyłki może zostać powierzone dowolnemu innemu pracownikowi.

8. Czy planowane są rozszerzenia np. do OpenOffice oraz na MacOS?

DK: na ten moment pracujemy nad przetłumaczeniem Attachi na język angielski. W dalszej kolejności, jeżeli będzie takie zapotrzebowanie, skupimy się na rozszerzeniu na system MacOS.

 

Pobierz wersję testową Attachi i przekonaj się jak bardzo narzędzie to usprawni Twoją pracę – POBIERZ

x
Zainteresował
Cię ten artykuł?
Subskrybuj nas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do naszgo newslettera i otrzymuj najnowsze informacje dotyczące marketingu prawniczego.

x

Powiązane artykuły

Brak komentarzy

Bądź pierwsza albo pierwszy, żeby skomentować. Bądź sobą.

Dodaj komentarz

Text formatting is available via select HTML.

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong> 

*