Jaki content zamieszczać na blogu? Cz.I

18.01.2017 / Redakcja MarketingPrawniczy.com

W poprzednim artykule pisałem o korzyściach jakie niesie ze sobą dla kancelarii prowadzenie firmowego bloga.

Gdy już postanowi się działać w blogosferze „pisarz” staje przed kilkoma podstawowymi pytaniami, które można zawrzeć w krótkim: co, do kogo i dlaczego. Dobranie odpowiedniego rodzaju contentu przekłada się na odzew ze strony odbiorców. Czy pozostaną na stronie i zaczną wypracowywać lepszą relację z kancelarią, czy raczej stwierdzą, że prezentowane informacje nie są dla nich i klikną szukać szczęścia gdzie indziej? – wszystko to zależy od rodzaju prezentowanej treści.

Istnieje kilka podstawowych rodzajów conentu, którym można zapełnić swój serwis lub bloga. Każdy z nich poszerza pole do manewru w codziennej promocji nowoczesnej kancelarii. Trzymanie się uparcie jednego modelu treści może na dłuższą metę zmęczyć, a nawet znudzić odwiedzającego nasz serwis – w efekcie traci się szybko potencjalnego klienta.

W dzisiejszej pierwszej części „jaki content zamieszczać” na swoim serwisie skupię się na poradnikach, które w ostatnich latach nabierają na szczególnej popularności.

„Szukajcie, a znajdziecie”

W dobie powszechnej informatyzacji formuła ta sprawdza się jak nigdy wcześniej.

Przeciętny użytkownik sieci w dosłownie kilka chwil jest w stanie znaleźć odpowiedzi na nurtujące go pytania oraz doskwierające problemy – warto wykorzystać to dla swojej promocji.

Każda branża może stworzyć poradnik.
Prowadząc swoją działalność co chwila przychodzą nam do głowy nowe pomysły oraz rozwiązania. Podzielenie się tą wiedzą z naszymi odbiorcami nie tylko pozwoli na lepsze budowanie swojego autorytetu w danej branży, ale bardziej zacieśni relację z potencjalnym klientem.

Dawnie rad, gdy już posiadamy ugruntowaną w świadomości odbiorców pozycję pozwala na swobodne kierowanie ich ku pożądanym działaniom. W efekcie sprzedaż swoich produktów czy usług jest o wiele łatwiejsza. Jednak tworząc poradnik nie skupiajmy się jedynie na naszej własnej ofercie. Warto wychodzić poza temat i informować użytkownika co i jak może dodatkowo zrobić. Takie podejście pokazuje, że jesteśmy w stanie dla naszych odbiorców pokonać „dodatkową milę” by pomóc im w rozwiązaniu ich indywidualnych problemów.

Jak powinien wyglądać dobry poradnik? Odpowiedzi jest sporo jednak da się je sprowadzić do kilku podstawowych charakterystycznych cech jak:

Dynamizm – zbity tekst, który męczy oczy i niemiłosiernie się ciągnie szybko zostanie zignorowany po kilku pierwszych zdaniach. Sztuką jest zainteresowanie czytającego nie tylko przez samą treść, ale również przez jej rozłożenie. Stosowanie akapitów, wypunktowań oraz śródtytułów to nie opcja, ale konieczność!
Zdjęcia – zamieszczanie zdjęć, najlepiej tych pokazujących życie firmy o wiele zwiększa atrakcyjność tekstu przykuwając czytającego na dłużej do naszego serwisu
Ciekawe z życia wzięte case study – pokazanie drogi do przezwyciężania problemów za pomocą udostępnianego poradnika jest czasem lepsze niż sam końcowy efekt. Dzięki temu czytający mogą lepiej utożsamić się z firmą widząc, że rzeczywiście może ona działać w ich interesie.

Przed stworzeniem pierwszego poradnika warto wypisać wszystkie możliwe pomysły jakie przyjdą nam do głowy, zostawić całość na 2 – 3 dni, a następnie wszystko powtórzyć. W rezultacie pula tematów do przyszłych wpisów znacznie się zwiększy, a my będziemy mieli pewność, że „świeży” materiał jest zawsze pod ręką.