Jaki content zamieszczać na blogu? Cz.II

W poprzednim artykule skupiłem się na „poradnikach”, jako jednym z idealnych rodzajów contentu do wypełnienia swojego serwisu internetowego. Co jednak robić, gdy pomysły na dobre rady zaczynają się kończyć, a my na tzw. wczoraj potrzebujemy zaktualizować portal o dobrej jakości tekst?

Prostym i skutecznym rozwiązaniem są „listingi”. Tworzenie tego rodzaju wpisów szybko zwraca się w postaci widocznego wzrostu w organicznym ruchu na stronie. Wpisy w postaci list np. „100 najlepszych kancelarii”, czy „konferencje dla prawników” są w stanie błyskawicznie skierować ruch na portal ze strony konkretnego segmentu klientów.

Na czym skupić się tworząc listing?:

• Chwytliwy nagłówek – to podstawa. Wystarczy zaledwie kilka sekund, by użytkownik podjął decyzję czy kliknie w link i będzie czytał dalej, czy raczej pójdzie gdzie indziej. Sformułowania typu: „Niewiele osób wie…”, „O czym zapominają prawnicy”, „Lista kancelarii, które…”, „Lista najbardziej innowacyjnych rozwiązań…” wywołują zaciekawienie w odbiorcy, znacznie zwiększając szansę jego przejścia dalej. Jeśli prowadzimy stronę anglojęzyczną warto użyć w nagłówkach tzw. power words jak: I will present, I will outline, detail, demonstrate, facts and figures, czy spreadsheets.
• OBSZERNOŚĆ vs obszerność – listing nie musi być koniecznie długi. Zrobienie listy setki najciekawszego „czegoś” jest nie tylko pracochłonne, ale często zwyczajnie nietrafione. Pamiętajmy, że odbiorca musi to przeczytać. Zbyt zbity lub rozwlekły tekst męczy oczy, w efekcie informacje, które chcemy przekazać lecą w próżnię, a poświęcona praca idzie na marne.
• Bez jakości ani rusz – przygotowując listing warto poświęcić mu odpowiednią ilość czasu – przeczytać, odłożyć i powtórzyć cały proces przynajmniej kilka razy. Słabą jakości treść, która nic nie wnosi dla rozwiązania problemów odbiorcy, czytający błyskawicznie wychwyci. Listingi to w miarę szybki sposób na wypełnienie serwisu, jednak jeśli zamierza się to robić chodząc na skróty to lepiej spróbować czegoś innego. Inaczej przydatne narzędzie do promocji zmienia się w skuteczny sposób na odstraszanie odbiorców.
• Częstotliwość – zamieszczenie listingu od czasu do czasu z pewnością pomoże w rozwoju każdego serwisu tematycznego. Pamiętać jednak trzeba żeby go nie nadużywać – inaczej portal może zacząć być odbierany, jako „plotkarski” lub mało wnoszący do ogólnego stanu rzeczy. Postawmy się zawsze w sytuacji czytającego – „czy chcielibyśmy czytać w kółko listy, co jest najlepsze itp.?”, raczej nie, ale raz na jakiś czas zaktualizowanie swoich wiadomości jest potrzebne.

Po poradnikach, listing jest kolejnym skutecznym narzędziem w arsenale promocyjnym każdego serwisu internetowego. Warto eksperymentować z rodzajami dodawanej treści – np. zrobienie listy najlepszych poradników odnośnie jakiejś aktualnej kwestii pozwoli na zarówno zacieśnienie relacji z odbiorcą, jak i skuteczniejsze promowanie swojej marki. Jest to zaledwie jeden z pomysłów, więc testujmy, testujmy i jeszcze raz testujmy.