Paremie w komunikacji marketingowej są złe | Marketing Prawniczy – portal nowoczesnych prawników i kancelarii

Paremie w komunikacji marketingowej są złe

04.10.2017    /    Jacek Stanisławski

Seneka powiedział: “W trudnościach odwołuj się do rozumu”. To zdanie jest aktualne także podczas tworzenia komunikacji z klientami kancelarii.


Paremia jako hasło marketingowe, czyli nie rób z klienta idioty

Mam bogatą wyobraźnię, ale jakoś trudno było mi uwierzyć, że komunikat marketingowy kancelarii może brzmieć:

“‘Sprawiedliwość jest określoną stałą wolą rozdzielania każdemu tego, co mu się należy”.

Po pierwsze – jest za długi.
Po drugie – niewiele mówi o kancelarii.
Po trzecie – jest trudny w odbiorze.

Jeśli zamiast polskiej wersji zastosujemy oryginał:
Iustitia est constans et perpetua voluntas ius suum cuique tribuendi

to robi się problem, bo większość klientów tego nie zrozumie.

Jeśli nie zrozumieją pierwszego komunikatu to mogą poczuć się głupi oraz mieć wrażenie, że dalej będzie tylko gorzej.

Niestety korzystanie z paremii prawniczych jako haseł marketingowych nadal jest dość częste. Praktyka pokazuje, że jest to niezależne od wieku właściciela kancelarii czy jej charakteru.

Paremie wykorzystywane są także w zupełnie niezrozumiałym kontekście. Tak jak w tym przykładzie:

Zapraszamy serdecznie do kontaktu.
W trudnościach odwołuj się do rozumu – Seneka”.
Czy klient ma się zastanowić nad kontaktem z tą kancelarią, bo ma trudności ze zrozumieniem?

Paremie są ważne, ale nie dla klientów

Paremie są wyrazem kunsztu prawniczego. W przystępny sposób wyrażają istotne zasady prawne. Są zwięzłe i uniwersalne.
Stanowią pewien fundament i właśnie dlatego 86 paremii prawniczych znalazło się na kolumnach gmachu Sądu Najwyższego w Warszawie. Mogą być też świetnym uzupełnieniem w potyczkach retorycznych między prawnikami. Ale niech tam zostaną.
Moim zdaniem prawnicy w kontaktach z klientami nadal korzystają z paremii z 3 powodów:

  1. chcą się popisać (nie idźcie tą drogą),
  2. chcą nawiązać do tradycji (ale nie zostaną zrozumiani),
  3. brakuje im pomysłu na interesujące i oryginalne sformułowanie (najczęstsza przyczyna).

Jeśli zastanawiasz jak czuje się większość twoich potencjalnych klientów, gdy na stronie kancelarii wita ich paremia, zrób test.

Spójrz na chińską stronę Apple prezentującą iPhone’a 8.

 

Patrzysz, niby wiesz o co chodzi, ale pewności nie masz 🙂

Oryginalność ważniejsza od tradycji

Lepiej znowu zwrócić się do Seneki, który radzi:

“Poćwiartuj i podepcz wszystko, co jest ci obiecywane przez kogoś lub od kogoś, podążaj zaś do prawdziwego dobra i raduj się z tego, co własne.”

Stworzenie oryginalnej komunikacji marketingowej w kancelarii nie jest łatwe, ale na pewno warto poświęcić na to czas.

x
Zainteresował
Cię ten artykuł?
Subskrybuj nas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do naszgo newslettera i otrzymuj najnowsze informacje dotyczące marketingu prawniczego.

x

Powiązane artykuły

Brak komentarzy

Bądź pierwsza albo pierwszy, żeby skomentować. Bądź sobą.

Dodaj komentarz

Text formatting is available via select HTML.

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong> 

*