Podwójne standardy Adwokatury | Marketing Prawniczy – portal nowoczesnych prawników i kancelarii

Podwójne standardy Adwokatury

18.05.2021    /    1 Komentarz    /    Jacek Stanisławski

Ubiegłotygodniowe stanowisko Komisji Etyki Naczelnej Rady Adwokackiej sprawiło, że mam wrażenie jakby Adwokatura odrywała się coraz bardziej od rzeczywistości, szczególnie biznesowej.

Do tego nieostry sposób w jaki to stanowisko jest sformułowane powoduje dwie sytuacje. Po pierwsze adwokaci nadal nie wiedzą co mogą robić, a po drugie Komisja Etyki ma poczucie, że coś robi. Obie sytuacje są negatywne.

Podoba Ci się to zdjęcie? Odkryj sklep ze zdjęciami dedykowanymi branży prawnej – Legalove! 

Droga Redakcjo, czyli adwokaci pytają

Komisja Etyki NRA 10 maja 2021 r. rozpoczęła cykl publikacji dotyczących najczęściej zadawanych pytań związanych z aktualnie obowiązującym Kodeksem Etyki Adwokackiej. Na pierwszy ogień poszły dwie kwestie czyli “opinie klientów na stronie www adwokata” oraz “rozsyłanie newslettera”.

Po 13 latach pracy z adwokatami nie przypominam sobie, żeby te tematy jakoś szczególnie zaprzątały głowę przedstawicieli Palestry, ale przyjmijmy, że wiosna 2021 r. przyniosła zmiany.

Skupmy się na opiniach klientów. Komisja zadziałała szybko. Najczęściej zadawane pytanie wpłynęło do niej 26 kwietnia, a już po 2 tygodniach mamy stanowisko. To faktycznie robi wrażenie.

Treść stanowiska Komisji Etyki NRA znajdziesz pod tym adresem (kliknij).
Kursywą są zaznaczone fragmenty stanowiska.

Opinie klientów na stronach www kancelarii

W ocenie Komisji Etyki umieszczanie opinii klientów na stronie WWW adwokata może naruszać § 23a obecnie obowiązującego Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu. Opinia bez względu na to czy wyrażona jest przez klienta i przez niego umieszczona na udostępnionej stronie www adwokata, czy też opinia wyselekcjonowana przez adwokata – nie jest informacją. Informacja jest (powinna być) obiektywną relacją o faktach/danych, opinia zaś – ze swej istoty jest subiektywną oceną. To rozróżnienie nie pozwala pomieścić w kodeksowym terminie „informacja” – opinii.

Zacznijmy od tego, że większość adwokatów deklaruje, że ich klienci trafiają do nich z polecenia. Polecenie to nic innego jako opinia. Najczęściej klienta.

W uzasadnieniu jest pomieszanie z poplątaniem, a po lekturze można mieć wrażenie, że wiem, że nic nie wiem.
W stanowisku czytamy, że “umieszczanie przez adwokata wyselekcjonowanych opinii może wypaczać obraz rzeczywisty, czy to co do rzeczywistej skali świadczonych usług”.

Na pewno można tak przedstawić opinie, żeby sprawiały wrażenie bardziej doniosłych. Z drugiej strony tak samo można opowiedzieć klientowi o swojej działalności w rozmowie telefonicznej. Żeby było jasne, nie podpowiadam kontrolowania rozmów telefonicznych w poszukiwaniu niezgodności z Kodeksem Etyki.

Dla osób szukających wyzwań intelektualnych mam przy okazji zagadkę: czy można opublikować opinię klienta, nad którego sprawą wspólnie pracował adwokat i radca prawny? Czy może należy usunąć informację o adwokacie i zostawić tę o radcy?

Wisienką na torcie w tej części stanowiska Komisji jest zdanie nawiązujące do tego, że to klient mógłby napisać opinię, co wydaje się całkiem naturalne. Zdanie brzmi: “Tym samym generatorem treści strony www adwokata stawałaby się osoba trzecia, czego aktualny ZZEiGZ nie dopuszcza”.

Z pełną premedytacją stwierdzam, że coś takiego mógł napisać tylko prawnik.
Majstersztyk językowy.

Patrząc na to od strony praktycznej czy to oznacza, że teksty na swoją stronę internetową może napisać tylko adwokat? Czy tylko osobiście może stać się “generatorem treści”? Taka droga wydaje mi się nie najlepszym wykorzystaniem wiedzy adwokata, tym bardziej biorąc pod uwagę art. 4 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze.

Dalej Komisja stwierdza, że: “Nawet gdyby przyjąć, że adwokat obowiązany jest do „monitorowania” opinii w ramach funkcji administracyjnych, celem usuwania potencjalnych wpisów, których forma lub treść mogą naruszać dobre imię adwokata lub osób trzecich, to jest to działanie następcze. Szkodliwych i opartych na nieuczciwej konkurencji działań – nie można wykluczyć w rzeczywistości cyfrowej. Owa możliwość stanowi niepożądane zagrożenie dla wizerunku członka samorządu.

Po pierwsze pamiętajmy, że Komisja pisze o stronach internetowych, do których dostępu nie powinny mieć osoby niezwiązane z kancelarią. Oczywiście może zdarzyć się włamanie do systemu zarządzania treścią, ale nie jest to zjawisko powszechne.

Jednak myśląc podobnie należałoby zabronić adwokatom korzystania z poczty elektronicznej. Przecież zawsze może zdarzyć się, że dostaniemy maila z wirusem. Może lepiej nie dotykać?

Podwójne standardy

Matka Adwokatura czuwa. Każde ze swoich dzieci chroni przed zagrożeniami jak tylko może. Te dzieci, ten kwiat narodu i grono profesjonalistów wykonujących najbardziej wolny z wolnych zawodów. Podobno.

Piękne jest to, że “Komisja ma świadomość dynamicznej rzeczywistości cyfrowej, która nas otacza. Atrakcyjność i wielofunkcyjność narzędzi internetowych oraz ich powszechne zastosowanie stanowią wyzwanie indywidualne dla każdego adwokata, który wykonuje zawód. Bardzo konkurencyjne otoczenie rynkowe zmusza do podejmowania wyzwań. Stanowisko wyrażone przez Komisję Etyki odzwierciedla aktualny reżim prawny, w ramach którego się poruszamy.”

Podsumowując Komisja Etyki NRA stwierdziła, że “W efekcie, na chwilę obecną, Komisja Etyki wyraża stanowisko, że umieszczenie na stronie www adwokata opinii klientów – nie mieści się w dyspozycji normy § 23a obecnie obowiązującego Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu.”

Przy okazji zachęcam do przejrzenia stron internetowych członków Komisji, ich profili w Google oraz profili w zewnętrznych katalogach prawników, o których negatywnie wypowiedziała się ostatnio ORA w Poznaniu.
Dla ułatwienia: opinie znalazłem w przypadku 4 z 7 członków.

Podwójne standardy. Obłuda. Adwokatura dwóch prędkości.

Pozostaje jeszcze kwestia tego na ile wiążące dla adwokatów jest stanowisko Komisji Etyki NRA. Zdania są podzielone, bo było widać podczas dyskusji w jednej z adwokackich grup na Facebook’u. Te rozważania zostawiam specjalistom.

Jedna z osób, którą poprosiłem o komentarz w tej sprawie napisała mi tak: “wychodzę z założenia, że rozdmuchiwanie tej sprawy medialnie, może nam tylko zaszkodzić, bo nie daj Boże sprowokuje NRA do sformułowania stanowiska w tej sprawie.”

Ja mam jednak nadzieję, że szeroka i merytoryczna dyskusja przyczyni się do ustalenia jasnych zasad według, których będą mogli działać adwokaci na szybko zmieniającym się i konkurencyjnym rynku.

Chciałbym, żeby wiążący był zdrowy rozsądek.

Zachęcam też do lektury artykułu na temat uchwały Okręgowej Rady Adwokackiej dotyczącej działań niezgodnych z zasadami etyki adwokackiej.

 

P.S. Zdjęcie wykorzystane w tym artykule pochodzi ze sklepu Legalove – sklepu z cyfrowymi produkami marketingowymi dla prawników

x
Zainteresował
Cię ten artykuł?
Subskrybuj nas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do naszgo newslettera i otrzymuj najnowsze informacje dotyczące marketingu prawniczego.

x

Powiązane artykuły

Komentarze (1)

    Dodaj komentarz

    Text formatting is available via select HTML.

    <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong> 

    *