E-marketing
MPP #107 Kancelaria wiatru i wody – Patryk Zbroja
10.04.2024
Poniższy artykuł pochodzi z siódmego numeru wyjątkowego Magazynu branży prawnej – Magazynu Marketing Prawniczy. Jeśli chcesz przeczytać więcej eksperckich artykułów kierowanych wyłącznie do kancelarii…
SPRAWDŹ NAJNOWSZY NUMER MAGAZYNU LUB ZAMÓW PRENUMERATĘ!
Kiedyś pewnie nie wyobrażałeś sobie, że Twoja kancelaria będzie miała fanpage na Facebooku, Ty swój profil na LinkedIn, a struktura Twojej strony www będzie tak istotna. Ale i w prawniczej branży marketing odgrywa coraz większą rolę. Czas więc zrobić kolejny krok, skończyć z szablonowymi wpisami i stworzyć bardziej angażujące czytelników treści, które zdobędą ich sympatię i miejmy nadzieję staną się viralami.
Facebook – a na co to komu?
Przygotowując się do działań w social media, z pewnością zastanawiałeś się, o czym będziesz pisać. Zapewne na początku nie było łatwo się przełamać. Załóżmy, że po pewnym czasie wprowadziłeś kategorie swoich wpisów, aby uporządkować całość. Z reguły to pewnie aktualności wynikające ze zmian w prawie, prezentacja zespołu, kilka słów o misji i wizji oraz informacje na temat sukcesów kancelarii, w których informujesz klientów o pozytywnie zakończonych sprawach. Posty mają swoich stałych czytelników i polubienia, ale organiczny zasięg nie jest spektakularny. Zadajesz sobie po pewnym czasie pytanie – co dalej? Jak dotrzeć do szerszego grona odbiorców? Czy niezbędne jest dofinansowanie całej kampanii? Czy można zrobić coś, aby wystrzelić jak rakieta, ale bez promocji płatnej? Dobra wiadomość – jest na to sposób.
Istnieje jeszcze jedna kategoria wpisu, który opublikowany w dobrym momencie i z pomysłem, z pewnością okaże się Twoim zasięgowym hitem. Zapraszam Cię do świata Real Time Marketingu!
Odpalmy tę rakietę!
Real Time Marketing to marketing w czasie rzeczywistym. Czujna obserwacja tego, co dzieje się dookoła. To wykorzystywanie zasięgów pewnej informacji i wzmacniania swojej pozycji oraz zasięgów dzięki niej. Tutaj ważny jest refleks. Ale to doskonały sposób na pokazanie, że jesteś uważnym i świadomym managerem, budującym swoją markę w Internecie.
Świat przyśpieszył, chcemy ciągle czegoś więcej, szukamy czegoś wyjątkowego. To, co jeszcze niedawno wydawało się czymś spektakularnym, teraz jest standardem. Już nie wystarcza nam jeden monitor. Często, siedząc przed komputerem, wspomagamy się telefonem i ciągle szukamy danych – wg badań aż 70% polskich internautów korzysta z wielu ekranów równocześnie. Przy tak potężnej dawce zamieszczanych informacji, warto zadbać o to, aby niektóre z nich ułatwiły dotarcie czytelnikom i potencjalnym klientom do naszego profilu.
Dzięki postom typu RTM możesz zwrócić uwagę czytelników na ofertę kancelarii, portfolio lub po prostu na swoją obecność. I choć RTM popularny jest głównie w innych branżach, sieciówkach i dużych koncernach, to czas wyprzedzić konkurencję i wyjść przed szereg, Mecenasie!
Od teorii do praktyki!
Pozwolę sobie na ciekawy – choć piłkarski – przykład, który pomoże lepiej zrozumieć istotę RTM.
Polska Reprezentacja zagrała mecz bez Roberta Lewandowskiego, vel. Lewego. Znana i kultowa marka laczek momentalnie wrzuca post ze zdjęciem tylko prawego laczka i podpisuje go: DZISIAJ BEZ LEWEGO.
Post momentalnie podbił Internet, a kilka tysięcy osób udostępniło grafikę z logotypem danej firmy. No dobrze, tylko jak to przenieść na rynek prawniczy? Dokładnie tak samo.
Kiedyś dla klienta, który prowadzi jedną z najlepszych drużyn piłkarskich, wymyśliłem post po udanym meczu. Grafika przedstawiała wizerunek partnerów, będących adwokatami, a tekst brzmiał następująco: DLACZEGO (nazwa drużyny) WYGRYWA? BO MA NAJLEPSZYCH OBROŃCÓW!
Inna sytuacja.
Klient w nazwie i logotypie ma dwa nazwiska. Rząd ogłasza pandemię. Nie można się odwiedzać, wprowadzono nakaz dystansu społecznego, trzeba zostać w domach. Na grafice oddaliłem więc od siebie nazwiska umieszczone w logotypie, a całość podpisałem: PROFESJONALNIE I ODPOWIEDZIALNIE!
Warto!
Dzielenie się wiedzą jest jednym z fundamentów, dzięki któremu zbudujesz ekspercki wizerunek. To jednak robisz na co dzień, tworząc obszerne wpisy na blogach i w prezentacjach. Zrozumienie przekazywanych w nich treści wymaga jednak od użytkowników więcej czasu i skupienia niż przeglądanie krótkich postów na Facebooku lub w innym medium społecznościowym.
Pamiętaj więc, że tworząc rozmaite wpisy, możesz wyjść poza schemat. Warto!
Zalety strategii marketingowej RTM na podstawie badań Smart Insight:
- 76% respondentów twierdzi, że marketing w czasie rzeczywistym zwiększył zaangażowanie odbiorców;
- 56% badanych uważa, że RTM, zwiększył zadowolenie klientów i pozytywny stosunek do marki;
- 35% badanych firm zauważyło większy zasięg marki i wzrost liczby obserwujących;
- 25% badanych marek uważa, że RTM poprawia konwersję i zwrot z inwestycji.
Jak zacząć?
Namówiłem? Doskonale! Przygotujmy się zatem do Twojego pierwszego RTM-a:
- Research. Obserwuj rynek, patrz na to, co dzieje się w kraju i na świecie.
Bądź czujny i miej otwartą głowę. A jeśli będziesz potrzebował inspiracji, możesz zajrzeć na Google Trends. Znajdziesz tam bardzo dużo informacji „na topie”. - Szablony grafik do social media. Miej już gotowe layouty, które uzupełnisz elementem graficznym i niezbędnym hasłem, aby nie tracić czasu na tworzenie wszystkiego od zera. Tu liczy się szybkość reakcji.
- Weryfikacja. Pamiętaj, że tego rodzaju wpisy są bardzo subiektywne. Pokaż je szybko kilku osobom, jeszcze przed kliknięciem przycisku PUBLIKUJ.
- Wybór medium. Popatrz na Twój wpis i zweryfikuj, gdzie lepiej się odnajdzie – LinkedIn, Facebook, a może Instagram?
- Kto pierwszy, ten lepszy! Analiza, weryfikacja i kreacja są bardzo ważne, ale tutaj czas gra kluczową rolę!
Co istotne, nawet jeśli Twój post nie zdobędzie porywającego zasięgu, bo np. dopiero zaczynasz przygodę z social mediami i Twój profil lubi niewiele osób, to z pewnością możesz liczyć na polepszenie relacji z obecną publicznością.
Powodzenia!
x
Dodaj komentarz