Telemarketing w kancelarii | Marketing Prawniczy – portal nowoczesnych prawników i kancelarii

Telemarketing w kancelarii

04.11.2015    /    2 Komentarze    /    Jacek Stanisławski

Kodeksy etyki czasami są jednak potrzebne. Serio. Dzięki temu prawnikom nie przychodzi do głowy telemarketing i niech tak już zostanie.

Dlaczego jestem tak zdecydowanie negatywnie nastawiony? Po prostu nie chciałbym, żeby rozmowa z prawnikiem wyglądała tak jak ta, która przytrafiła mi się kilka tygodni temu.

Zadzwoniła do mnie pani z sieci Orange (tak, jestem abonentem). Przedstawiła się, powiedziała, że „rozmowa jest standardowo nagrywana” i przeszła do rzeczy.

– Mam dla pana świetny komputer XYZ z systemem Windows 10, najlepszą kartą graficzną, monitorem jak słoń i nawet wejściem HDMi [szok!] – pani przedstawia komputer niczym Steve Jobs.
Nieprzerwany opis specyfikacji technicznej trwał ok. 3 minuty i został zakończony słynnym „no przecież musi mi Pan przyznać rację, prawdaaaa?”

Przy braku mojej wyraźnej informacji zwrotnej i zachwytu, pani kontynuowała, mówiąc m.in, że „(…) przecież taki komputer potrzebuje świetnego łącza internetowego i dużego pakietu”.
Znowu spokój z mojej strony.

– No, a od siebie dorzucam Panu router!
Zacząłem uśmiechać się pod nosem.

– Dobrze, proszę tylko powiedzieć na kiedy możemy umawiać kuriera i proszę o podanie adresu – brzmiał kolejny zdecydowany komunikat.

Na moje krótkie „dziękuję” pani powiedziała: „No tak pewnie ma Pan komputer i internet… ale ten jest lepszy”.

Kurtyna opada. Pani nie zadała sobie trudu sprawdzenia z jakich usług korzystam (może nie miała dostępu do takich danych, ale wtedy po co to całe dzwonienie?), nie dopasowała propozycji do moich preferencji (od dłuższego czasu nie korzystam z Windowsa), a co najważniejsze nie zapytała czy w ogólne potrzebuję tego co chce mi zaproponować.

Moja wyobraźnia już stworzyła obraz zszokowanego klienta kancelarii prawniczej, który zlecając dotychczas obsługę biznesową odbiera telefon i wysłuchuje propozycji w sprawie spadku albo rozwodu. Jasne, że może się udać, bo akurat klient będzie miał taką potrzebę, ale „lepiej nie próbujcie tego w domu”.

Korzystałeś kiedyś z telemarketingu w swojej kancelarii? Sprawdziło się?
A może jakiś prawnik zadzwonił do Ciebie?

x
Zainteresował
Cię ten artykuł?
Subskrybuj nas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do naszgo newslettera i otrzymuj najnowsze informacje dotyczące marketingu prawniczego.

x

Powiązane artykuły

2 komentarze

    Dodaj komentarz

    Text formatting is available via select HTML.

    <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong> 

    *