Żegnaj, Flash | Marketing Prawniczy – portal nowoczesnych prawników i kancelarii

Żegnaj, Flash

27.07.2017    /    Redakcja MarketingPrawniczy.com

Pamiętacie czasy pierwszych animacji w Internecie?

Pierwsze slidery, galerie zdjęć czy efekty przejść na stronach internetowych, a nawet gry uruchamiane w przeglądarce? Na początku nowego millenium za całą tę ”magię” odpowiadała jedna, niezwykle rozbudowana platforma – Macromedia Flash. Oprogramowanie to stało się na tyle popularne, że oprócz zdobienia nowoczesnych stron internetowych, przyczyniło się także do powstania największego portalu do dzielenia się filmami w internecie, znanego nam dzisiaj jako YouTube.

Potencjał w technologii Flash szybko został zauważony przez amerykańskiego giganta technologicznego Adobe Systems, który to w 2005 roku wykupił firmę Macromedia i przygarnął pod swoje skrzydła rosnącego w siłę Flasha. Mogłoby się wydawać, że z takim zapleczem popularności oraz wsparcia zarówno technicznego jak i finansowego platforma ta ma przed sobą wyłącznie świetlaną przyszłość, okazało się jednak że szereg niedoskonałości dość szybko zniósł Flasha z internetowego piedestału.

”Błysk” wcale nie taki błyskawiczny

Flash od początku borykał się z wieloma problemami. W okolicach roku 2005, kiedy większość komputerów wciąż operowało tylko na jednym procesorze, animacje na stronach internetowych potrafiły spowolnić, a nawet i całkowicie zwiesić naszą maszynę. Posiadacze laptopów byli podwójnie dotknięci, gdyż oprócz systemowych obciążeń musieli się również liczyć z nadzwyczaj szybkim drenażem baterii. Flash był również jedną wielka furtką dla hakerów, w związku z czym praktycznie co kilka tygodni technologia ta musiała być przez użytkowników aktualizowana. A jak to jest z aktualizacjami oprogramowania to każdy z nas wie najlepiej – raz nie mamy na to czasu, innym razem brakuje miejsca na dysku… My zostajemy z dziurawym oprogramowaniem, a hakerzy tylko na nas czekają.

Te problemy, choć uciążliwe, wciąż jednak nie dały rady zatrzymać pędzącego po Internecie Flasha. Dopiero w okolicach roku 2008 na horyzoncie pojawił się potencjalny zabójca tej technologii, czyli HTML w nowej wersji 5. W tych latach świat zaczął również zakochiwać się w smartfonach, które ze względów technicznych nie były w stanie uciągnąć zasobożernego Flasha. I tak po kilku latach, połączonymi siłami języka HTML 5 oraz systemów mobilnych takich jak Android czy iOs, technologia od Adobe zaczęła być powoli wypierana z Internetu. Brak kompatybilności powodował, że web designerzy coraz częściej odchodzili od Flasha i przenosili się na dopiero raczkujący, choć niezwykle dopracowany grunt w postaci języków HTML 5 i CSS 3. Animacje w tych technologiach działały dużo szybciej. Były również bardziej kompatybilne z urządzeniami przenośnymi. Znacząco ułatwiało to coraz popularniejszą metodę projektowania stron internetowych dostosowanych do różnych rozdzielczości oraz urządzeń – zwaną ”responsive web design”.

Umarł król, niech żyje król

Nie bez powodu mówi się, że obecnie IT to najbardziej perspektywiczna branża na świecie. W dzisiejszym internecie nie ma już miejsca na powolne animacje, dziurawe oprogramowanie czy brak kompatybilności pomiędzy różnymi platformami. Od czerwca 2016 roku fundacja Mozilla zablokowała w swojej przeglądarce automatyczne uruchamianie skryptów Flash, oraz zapowiedziała stopniowe wyłączanie tej technologii w najbliższych latach.

Według oficjalnego raportu fundacji Firefox zakończy swój romans z Flashem w roku 2020, kiedy to całkowicie zablokowana zostanie możliwość uruchamiania skryptów w tej technologii. Dlaczego tak drastyczne kroki są wdrażane, i czy na pewno są one konieczne? Wśród nas na pewno znajdą się miłośnicy Flasha czy doświadczeni programiści, którzy w naukę tego języka włożyli przynajmniej kilka lat i nadal chcieliby przy nim zostać. Co ciekawe, odpowiedzi na to pytanie udziela samo Adobe, które 30 listopada 2015 roku wydało apel do developerów, by zaprzestali oni korzystania z Flasha i przenieśli się na HTML 5.

Nie bój się zmiany na lepsze

Porzucenie Flasha na rzecz HTML 5 to niewątpliwie dobra decyzja dla każdego z nas – zarówno dla Internautów, jak i programistów. Działania wypierające tą technologię mają na celu poprawić nie tylko nasze bezpieczeństwo w sieci, ale również wygodę korzystania z niej. HTML 5 w połączeniu z CSS 3 oraz JavaScript daje niemal nieograniczone możliwości przy projektowaniu stron internetowych. Tworzenie animacji w tych technologiach daje programistom ogromne pole do popisu, czego najlepszym dowodem są chociażby strony internetowe nagradzane przez portal awwwards.com.

Są to niejednokrotnie małe dzieła sztuki, które pokazują nam jak potężna jest obecna technologia, i jak wiele można jeszcze dzięki niej osiągnąć.

x
Zainteresował
Cię ten artykuł?
Subskrybuj nas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do naszgo newslettera i otrzymuj najnowsze informacje dotyczące marketingu prawniczego.

x

Powiązane artykuły

Brak komentarzy

Bądź pierwsza albo pierwszy, żeby skomentować. Bądź sobą.

Dodaj komentarz

Text formatting is available via select HTML.

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong> 

*